Jak widać na zdjęciu bardzo wzmocniłem pawęż, zamierzam zrobić dwa miecze stabilizujące. dlatego te wzmocnienia.
Poszycie pawęży zastygało w salonie.
Podczas klejenia węzłówek pod miejsce klejenia podkładałem papier do pieczenia ciast. Dzięki temu nie sklejałem płyty z narysowanymi wręgami z wybraną wręgą. Ponieważ listwy stabilizowałem szpilkami tapicerskimi starałem się po nałożeniu żywicy obciążyć wręgę aby się nie przekaszała.
Odbyło się spotkanie Setkowiczów na targach w Łodzi poznałem następnych zapaleńców było warto jechać 300 km. Dostałem prezent od Wojtka rumpel. Blachy są moje i na razie przymocowane gumkami recepturkami do rejsu będą śruby.