Fizycznie od czegoś trzeba zacząć, ponieważ pracuję w zakładzie gdzie są odpady nierdzewki, to zacząłem robić okucia. Janusz na swoim blogu przedstawił rysunki prawie wszystkich okuć jachtu, a ja jeszcze nie mam planów. Dlatego zacząłem robić to co mogę, na zdjęciu sztagownik. Już jego grubość i rozmiar świadczą o tym, że to przemyślana oceaniczna jednostka ta Setka. Jak będę miał więcej okuć to pokażę je i moją metodę ich wykonania. Sam nie spawam najlepiej, no może całkiem nieźle ale pracuję z ludźmi którzy są wirtuozami TIGA i już powiedzieli że mi pomogą.