Po zrobieniu dna trzeba przygotować się do zrobienia płetwy balastowej. Wyznaczyłem krzywiznę dna w miejscu gdzie będzie zamocowana płetwa. Wykorzystałem do tego pozostałości klocków dębowych po dennikach, ściski i kawałek sklejki oraz poziomicę. Mocując pas dna zaznaczyłem na nim gdzie są denniki i oś symetrii (porobiłem nawet wgłębienia pod wkręty i przykręcałem w tych miejscach dno od razu wkrętami nierdzewnymi)
Przy pomocy poziomicy wykreśliłem pion, a ołówkiem położonym na listwie odtworzyłem krzywiznę dna. Następnie wykorzystując cyrkiel zrobiony z drutu wyznaczyłem linię poziomą, a przy pomocy nastawnego przymiaru podziałkę co 10 cm.
I już mogę przenosić krzywiznę do komputera.
Położyłem też drugą warstwę dna (znowu latająca sklejka)
Skręciłem wkrętami nierdzewnymi obło z dnem i burtami. Doliczając wkręty wykorzystane do skręcenia dna wkręciłem prawie 600 wkrętów. Wstępnie obrobiłem też dziób (jeszcze przy jednej warstwie dna, roboty z żywicą staram się zostawić na koniec)